Make Me Bio, Intensywnie nawilżający krem do rąk
W ostatnim czasie przypomniałam sobie o produkcie używanym przeze mnie kilka lat temu, do którego wypróbowania zachęciło mnie wtedy jego nietypowe opakowanie. Uwieczniłam je na zdjęciu, jednak do tej pory nie skusiłam się na przygotowanie jego recenzji. Postanowiłam jednak podzielić się z Wami wrażeniami z testowania jednego z pierwszych kremów do rąk o naturalnym składzie, na który natrafiłam na samym początku mojej naturalno-pielęgnacyjnej przygody. Pamiętacie Intensywnie nawilżający krem do rąk od Make Me Bio?
Opakowanie
Make Me Bio, na przekór tradycyjnym tubkom, zaproponowało krem do rąk w niezwykle praktycznym opakowaniu, z którym nie groziło „rozlanie” kremu w torebce. Opakowanie kremu umożliwiało wydobycie z niego dokładnie takiej ilości preparatu, jakiej oczekiwaliśmy. Było poręczne, wygodne i nie zmuszało do jego rozcinania, gdy krem się kończył.
Aplikacja
Krem z ogromną łatwością rozprowadzał się na skórze, choć potrzebował kilku minut, aby całkowicie się wchłonąć. Nie występował jakikolwiek problem z niekontrolowanym rozpryskiwaniem kremu, który często pojawia się w momencie wyciskania kremu z tradycyjnej tubki.
Działanie
Krem pozostawiał na skórze tłustą powłokę, która jednocześnie nadawała skórze miękkość i aksamitną gładkość. Niestety, nawilżenie było krótkotrwałe i skóra bardzo szybko wracała do „punktu wyjścia”.
Zapach
Intensywnie nawilżający krem do rąk Make Me Bio miał delikatny, lecz niezwykle charakterystyczny zapach. Był on wyczuwalny i jednocześnie tak nietypowy, że ciężko porównać go do jakiegokolwiek innego aromatu. Nie był ani kwiatowy, ani owocowy, ani świeży. Zmierzał raczej w kierunku zapachu preparatów aptecznych.
Podsumowanie
Krem do rąk od Make Me Bio w estetycznym opakowaniu, bez wątpienia zachęcał do wypróbowania jego działania. Efekty jego zastosowania określić można mianem całkowicie przeciętnych, jednak ogromnym plusem stała się wygoda jego użytkowania. Od czasu wypuszczenia na rynek Intensywnie nawilżającego kremu do rąk minęło kilka lat, a od tamtej pory oferta Make Me Bio znacznie się rozszerzyła. Macie faworyta wśród produktów tej marki? Koniecznie dajcie znać!
Skład INCI
Aqua (Woda), Olea Europaea (Oliwka) Fruit Oil*, Prunus Amygdalus Dulcis (Słodkie Migdały) Seed Oil*, Cetearyl Glucoside, Cetyl Alcohol, Mangifera Indica (Mango) Seed Butter, Glycerin (Gliceryna), Theobroma Cacao (Masło Kakaowe) Seed Butter*, Tocopherol (Witamina E), Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Aroma Essential Oil Blend, Benzyl Cinnamate**
*z upraw organicznych
**naturalnie występujący w olejkach eterycznych
Dodaj komentarz