Lavera, Trend Sensitiv Intense Volumizing Mascara

Naturalny makijaż zyskuje coraz większe grono miłośników, a producenci prześcigają się w tworzeniu zdrowszych i ciekawszych rozwiązań. Jeżeli trafimy na odpowiednie produkty, przygoda z naturalnym make-upem może okazać się niesamowicie fascynująca. Czasem może się jednak zdarzyć, że kosmetyk okazuje się zupełnym przeciwieństwem tego, do czego tak naprawdę został stworzony. Chciałabym przedstawić Wam mascarę Lavera Trend Sensitiv Intense Volumizing i opisać swoje spostrzeżenia na temat jej użytkowania.

Aplikacja

Mascara ma dość rzadką konsystencję, w związku z czym dość łatwo rozprowadza się na rzęsach. Zaobserwowałam jednak, że w toku użytkowania, czasem pojawiały się w jej konsystencji niewielkie grudki, które momentami utrudniały aplikację produktu.

Działanie

Wydawać by się mogło, że określenie „Intense Volumizing” do czegoś zobowiązuje. Nic bardziej mylnego. W przypadku Lavera Trend Sensitiv Intense Volumizing Mascara, nie ma mowy o jakimkolwiek efekcie pogrubiającym lub zwiększającym objętość rzęs. Mascara delikatnie przyciemnia rzęsy, jednak nie robi z nimi nic więcej. Aplikacja kolejnych warstw kosmetyku sprawia, że rzęsy zaczynają przypominać posklejane odnóża pająka.

Kolor

Mascara nadaje rzęsom czarny odcień, który zdecydowanie nie należy do głębokich i teatralnych czerni. Jest to odcień dość delikatny, nietworzący sztucznego efektu.

Zapach

Mogłoby się wydawać, że naturalny skład mascary sprawi, że jej zapach będzie łagodny i niedrażniący. Ku mojemu zaskoczeniu Lavera Trend Sensitiv Intense Volumizing Mascara ma dość „chemiczny” zapach, porównywalny z zapachem tradycyjnych mascar z drogeryjnych półek.

Trwałość

Mascara okazała się wyjątkowo nietrwałym kosmetykiem. Po kilku minutach od aplikacji tworzyła efekt pandy i odbijała się na powiekach. Po upływie kilku godzin kruszyła się, a malutkie czarne grudki w mało estetyczny sposób dekorowały obszary skóry pod oczami.

Wydajność

Ciężko jest określić wydajność mascary, ponieważ już w pierwszym dniu jej użytkowania, tworzyły sie w niej nieestetyczne grudki. Utrudniały aplikację kosmetyku i bez wątpienia odbierały jakąkolwiek przyjemność z użytkowania tego produktu.

Opakowanie

Opakowanie mascary jest bardzo poręczne i wygodne w użytkowaniu. Szczoteczka wydaje się być idealna do pogrubiania rzęs, jednak jak wiadomo sama szczoteczka to niestety za mało.

Skład/INCI

Water (Aqua), Alcohol*, Iron Oxide (CI 77499), Stearic Acid, Beeswax (Cera Alba)*, Hydrolyzed Jojoba Esters, Algin, Argania Spinosa Kernel Oil*, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract*, Silk (Serica), Shellac, Ultramarines (CI 77007), Jojoba Esters, Hippophae Rhamnoides Fruit Extract*, Butyrospermum Parkii (Shea Butter)*, Tocopherol, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter*, Cocos Nucifera (Coconut) Oil*, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil*, Camelina Sativa Seed Oil, Vegetable Oil (Olus Oil), Hydrogenated Lecithin, Tilia Cordata Flower Extract*, Rosa Centifolia Flower Extract*, Malva Sylvestris (Mallow) Flower Extract*, Ascorbyl Palmitate, Fragrance (Parfum)**, Limonene**, Citronellol**, Geraniol**, Linalool**, Citral**, Benzyl Alcohol**

* z upraw ekologicznych
** z naturalnych olejków eterycznych

Podsumowanie

Z przykrością muszę stwierdzić, że Lavera Trend Sensitiv Intense Volumizing Mascara potrzebuje mocnych poprawek, aby można było uznać ją za produkt godny polecenia. Jedyną zaletą jaką dostrzegłam w tym kosmetyku jest zdrowy skład, który bije na łopatki znane nam dobrze drogeryjne mascary. Niestety, tego typu produkt nie jest w stanie obronić się dobrymi składnikami, gdy pozostałe jego właściwości pozostawiają wiele do życzenia.

Testowałyście już tę mascarę? Jak się u Was sprawdziła? Znacie naturalną mascarę, która Waszym zdaniem jest godna polecenia?