Close
Miód w kosmetykach – czy jest etyczny? Previous item Mydlarnia Cztery Szpaki... Next item Gąbka do mycia twarzy ilū...

Miód w kosmetykach – czy jest etyczny?

Żaden składnik pochodzenia zwierzęcego nie wzbudza tylu kontrowersji co miód. Dyskusje pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami jego zastosowania w kosmetykach nie ustają, a fani świadomej pielęgnacji coraz częściej dzielą się na dwie grupy – osoby całkowicie wykluczające miód z pielęgnacji oraz osoby dopuszczające zastosowanie miodu w kosmetykach, jednak pod pewnymi warunkami. Które podejście bliższe jest pojęciu etycznej pielęgnacji? Spróbujmy przyjrzeć się kluczowym aspektom związanym z pozyskiwaniem miodu oraz traktowaniem pszczół i postarajmy się wyciągnąć z nich odpowiednie wnioski.

Czy miód jest wegański?

W sieci spotkać można wiele publikacji w tytule których postawione zostało pytanie: „Czy miód jest wegański?”. Odpowiedź może być tutaj tylko jedna – miód nie jest wegański z uwagi na jego odzwierzęce pochodzenie. Różne natomiast jest podejście zwolenników świadomej pielęgnacji do jego obecności w produktach, których używają. Weganie odrzucają wszelkie produkty, w tym kosmetyki, z jego zawartością, natomiast osoby z podejściem bardziej liberalnym dopuszczają jego zastosowanie w produktach, o ile miód ten nie pochodzi z hodowli przemysłowych, a z lokalnych pasiek, w których hodowlą pszczół zajmują się ich miłośnicy i osoby wkładające w taką działalność całe swoje serce.

Pszczoła miodna w Polsce

Dawniej, pszczoły leśne miały dostatek pokarmu w ziołach leśnych, wrzosowiskach oraz w kwiatach drzew liściastych. Dzisiaj, zmuszone są do odbywania dalekich podróży, aby zebrać nektar, a zapas w ulu jest dużo mniejszy.

Aktualnie, pszczoła miodna żyjąca dziko, występuje w Polsce niezwykle rzadko. Z uwagi na stosowanie szkodliwych substancji w rolnictwie oraz rozprzestrzenianie się groźnych pszczelich bakterii, pasożytów i wirusów, w naturalnych warunkach pszczoły mają nikłe szanse na przetrwanie. Sprawy nie ułatwia również zanik klasycznych pór roku powodujący dezorganizację pracy pszczół. Są delikatnymi ze swej natury stworzeniami, a bez jakiejkolwiek pomocy człowieka, ich egzystencja staje się poważnie zagrożona. To dzięki człowiekowi możliwe jest zwiększenie liczebności pszczelich rodzin, ponieważ hodując je, człowiek zapewnia im właściwą opiekę. Jest to swego rodzaju symbioza , w której każdy wygrywa. Człowiek korzysta z wytworów pszczelej działalności, natomiast pszczoły mają zagwarantowaną opiekę i tym samym szansę na przetrwanie. Warto jednak zaznaczyć, że dotyczy to niestety wąskiego grona pszczelarzy działających na niewielką skalę. Są to przede wszystkim lokalne, często rodzinne pasieki.

Hodowla pszczół na większą skalę

Wykorzystywanie miodu na szerszą skalę wiąże się z praktykami, których bez wątpienia nie można nazwać opieką nad pszczołami, lecz maksymalną ich eksploatacją. Aby matka pszczela nie odleciała w inne miejsce, podcina się jej skrzydła. W masowej hodowli często zabierany jest im praktycznie cały wytworzony miód w celu zmaksymalizowania zysków z jego sprzedaży. W następstwie cały efekt pracy pszczół zastępowany jest zwykłym cukrem, co w stosunku do ciężkiej pracy pszczół po prostu nie jest fair.

Dlaczego pszczoły są tak potrzebne?

Pszczoła miodna stanowi największą grupę zapylaczy. Zapyla ona cały otaczający człowieka kwiatostan. Szacuje się, że ponad 60% roślin zapylana jest przez owady. Dzięki zapylaniu mamy zapewniony wzrost plonów co najmniej o 30%. Co ciekawe, aż 40% produkowanej na świecie żywności powstaje dzięki pszczołom. To właśnie dzięki pszczołom jemy warzywa, owoce, czy zboża, w związku z czym śmiało można powiedzieć, że ich aktywność warunkuje nasze istnienie. Z drugiej strony, pszczoła miodna nie jest w stanie egzystować bez pomocy człowieka, który jednocześnie przyczynia się do ich masowego ginięcia – to paradoks, ale takie są fakty. Jeżeli człowiek nie wspomoże pszczół przynajmniej poprzez rozsądne użytkowanie środków ochrony roślin, pszczoły nie będą w stanie przetrwać. Pszczoły nie przetrwają bez nas, a my bez nich.

Czy pszczoły potrzebują miodu?

Miód jest niezbędny, aby w ulu pszczela rodzina mogła się prawidłowo rozwijać i utrzymać. Ciekawostką jest, że na każde zebrane 10 kg miodu pszczelarz odbiera pszczołom jedynie 1 kg. Pozostała jego część musi pozostać w ulu, ponieważ pszczoły wykorzystują go do własnych potrzeb. Pszczelarz zabiera taką ilość miodu, która nie osłabia pszczelej rodziny – a przynajmniej tak powinno to wyglądać. Wbrew pozorom, pszczoły są kruchymi istotami i aby mogły prawidłowo funkcjonować, należy otoczyć je troskliwą opieką, a odpowiednie pożywienie stanowi fundament ich zdrowia.

Miód w kosmetykach

Kosmetyki z zawartością miodu budzą we mnie skrajne emocje. Z jednej strony zawierają składnik o cennych właściwościach pielęgnacyjnych, który pozytywnie oddziałuje na skórę. Z drugiej natomiast, pojawia się świadomość, że aplikowany na skórę preparat, zawiera wytwór działalności owadów, które całe swe życie poświęcają, aby go wytworzyć. Czy wklepywanie w skórę kosmetyku z miodem jest niezbędne dla dobrego stanu skóry? W tej kwestii jestem pewna, że nie. Z powodzeniem ten składnik można zastąpić zdrowymi, bezpiecznymi i naturalnymi komponentami jak np. zioła, czy naturalne oleje. Uważam, że jest to składnik całkowicie zbędny w pielęgnacji, podobnie jak śluz ślimaka, czy słowicze odchody, które są jak dla mnie całkowitą fanaberią.

O ile jestem w stanie zrozumieć miłośników miodowej pielęgnacji, wywodzącej się z niewielkich manufaktur, produkujących kosmetyki z miodem na niewielką skalę. Tak ciężko jest zrozumieć mi zachwyt i poparcie dla produktów z zawartością miodu, tworzonych przez duże koncerny kosmetyczne, czy tych dostępnych w cenie dolara na Aliexpress. Czy masowa produkcja może wiązać się z etycznym podejściem do pszczół i ich pracy? Nie wydaje mi się. Jestem przekonana, że przy takiej produkcji pszczoły traktowane są wyłącznie jak towar mający przynieść koncernowi jak największe zyski, a ich dobro jest pomijane.

Jak realnie pomóc pszczołom?

  • tworzenie przydomowych/balkonowych ogrodów z kwiatami, krzewami i drzewami miododajnymi
  • ustawianie domków i poidełek dla pszczół w ogrodach
  • unikanie stosowania środków chemicznych w przydomowym ogrodzie
  • tworzenie miejskich łąk kwietnych
  • sięganie po produkty z ekologicznych gospodarstw
  • sięganie po produkty z lokalnych pasiek

Podsumowanie

Uważam, że nie należy ślepo bojkotować miodu i produktów z niego wytwarzanych. Egzystencja pszczoły miodnej możliwa jest dzięki utrzymywaniu pszczół w pasiekach. Ważne, aby uświadamiać innych na temat warunków produkcji miodu i popularyzować miejsca, w których pszczoły i ich praca traktowane są z należytym szacunkiem, nie zaś jak towar handlowy. Kluczowe jest promowanie rolnictwa przyjaznego pszczołom, w którym te pracowite owady nie ponoszą konsekwencji zastosowania przez człowieka toksycznych dla nich substancji. Jeśli decydujecie się na stosowanie produktów z zawartością miodu, przed zakupem upewnijcie się, czy kosmetyki te pochodzą z miejsca rzeczywiście przyjaznego pszczołom. Jeśli dany pszczelarz traktuje swoją pracę jako misję i poprzez swoje działania wpływa na ratowanie środowiska naturalnego, dążąc do zapewnienia jak najlepszych warunków życia pszczół – myślę, że zakup produktów od takiej firmy będzie etyczny. Nie wspierajcie jednak koncernów traktujących żywe istoty jak przedmioty mające przynieść jak największy zarobek, ponieważ nawet najlepszy krem do twarzy nie jest wart cierpienia jakiejkolwiek żywej istoty.

1 Komentarz

  • Edyta Opublikowany 10 września 2019 22:59

    Już dawno Albert Einstein powiedział, że „gdy zginie ostatnia pszczoła, ludzkości pozostaną tylko cztery lata życia.” Dobry artykuł, ważne kwestie poruszasz:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Pola oznaczone * są wymagane.