Naturalna pielęgnacja – od czego zacząć przygodę z kosmetykami naturalnymi?
Naturalna pielęgnacja nie musi być jedynie trendem, lecz może okazać się fantastycznym sposobem na zadbanie o cerę i włosy. Jedni decydują się na wypróbowanie zdrowych produktów, ponieważ skusiła ich ciekawa promocja, innymi zaś kieruje ciekawość i chęć przekonania się, czy naturalne produkty faktycznie mają korzystne działanie na skórę. Zdarza się, że jest to przygoda jednorazowa, jednak w zdecydowanej większości przypadków sympatia do kosmetyków naturalnych pozostaje na długie lata. Czy ktoś zastanawiał się kiedykolwiek od czego zacząć przygodę z kosmetykami naturalnymi, aby była to przygoda prawdziwie porywająca, dająca rzeczywiste rezultaty i przepełniona radością z widocznej poprawy kondycji naszej skóry czy włosów? W tym artykule spróbuję odpowiedzieć na to pytanie w sposób, który mam nadzieję rozwieje wszelkie wątpliwości.
Wyrzuć tradycyjne kosmetyki
Brzmi brutalnie, ale fakty są jakie są. Jeżeli przestawiasz się na naturalną pielęgnację to weź się za to konkretnie. Jeżeli decydujesz się na naturalny krem do twarzy, sięgnij także po tonik oraz krem pod oczy ze zdrowymi składnikami. Nie ma najmniejszego sensu mieszanie działania tradycyjnych kosmetyków z tymi naturalnymi, ponieważ naturalne produkty zwykle pomagają na to, co psują te pierwsze. Nie zobaczysz efektów działania naturalnego kremu do twarzy, jeżeli każdego dnia aplikujesz na twarz zapychający pory podkład. Nie nawilżysz cery hydrolatem, jeżeli makijaż usuwasz wysuszającym skórę mleczkiem. Nie pozbędziesz się trądziku, jeżeli stosujesz produkty pielęgnacyjne z podrażniającymi skórę składnikami.
Wypróbuj serię kosmetyków tej samej marki
Wiele firm oferuje serie kosmetyków przeznaczone do określonego typu cery i zwykle najprościej jest sięgnąć po całość danej serii i wypróbować jej działanie na swojej skórze. Większość marek tworzy takie serie, aby ułatwić klientom dobór odpowiednich kosmetyków, które w połączeniu ze sobą dają jeszcze lepsze efekty. Przykładowo może to być seria kosmetyków nawilżających, do cery naczynkowej lub do cery trądzikowej. Osobiście uwielbiam serię nawilżającą Aqua Virtualle marki Organic Life, która sprawdziła się u mnie w 100%, więc jeżeli jesteście posiadaczkami cery suchej szczerze mogę ją Wam polecić.
Dobierz produkty do rodzaju cery/włosów
Nie ma nic gorszego niż nieodpowiedni dobór kosmetyków do rodzaju cery. Jeżeli jesteś posiadaczką cery suchej, sięgnij po produkty nawilżające. Jeżeli jesteś posiadaczką cery tłustej, wybierz kosmetyki niwelujące świecenie się cery. Przed zakupem kosmetyku dokładnie czytaj przeznaczenie produktu. I warto tutaj wspomnieć o innej kluczowej sprawie – jeżeli dany produkt przeznaczony jest do danej partii ciała, oznacza to, że należy stosować go tylko i wyłącznie do niej. Nie stosuj balsamu do ciała zamiast kremu do twarzy, a kremu do twarzy zamiast kremu do stóp, ponieważ takie eksperymentowanie zwykle nie daje najmniejszych rezultatów lub wręcz szkodzi.
Sprawdź skład
Skład kosmetyku jest kluczem do Twojego pięknego wyglądu, ale przede wszystkim zdrowia. Przed zakupem wybranego produktu warto dokładnie przeanalizować jego skład, ponieważ bez dobrych składników, nie ma skutecznie działającego kosmetyku. Omijaj produkty zawierające szkodliwe lub pozornie działające składniki. Sięgaj zaś po takie, które faktycznie wykazują dobroczynny wpływ na skórę czy włosy. Pomocny w tej kwestii będzie artykuł: Szkodliwe składniki w kosmetykach
Nie ufaj bezgranicznie napisowi „bio”
Bardzo często sięgamy po dany produkt sugerując się wyłącznie napisami na opakowaniu i obietnicami producenta. Nie wszystkie kosmetyki z napisem „bio”, „eko”, „organic”, „natural”, „green” w rzeczywistości są naturalne. Bardzo często jest to sposób na szybkie skuszenie klienta do dokonania zakupu, jednak nie idzie z tym w parze wysoka skuteczność działania i jakość. Dodatkowo warto pamiętać, że ładnie wyglądające zielone opakowanie wcale nie musi zawierać w sobie zdrowych składników. Zapewnienia producenta o naturalności kosmetyku często są wyssane z palca, a naturalny okazuje się 1% całego składu.
Nie sugeruj się certyfikatami
Certyfikaty nadawane kosmetykom to szeroki temat, którego nie da się niestety streścić w jednym akapicie. Najważniejszą kwestią związaną z certyfikatami jest fakt, że certyfikat nie świadczy o skuteczności działania kosmetyku. Certyfikaty wskazują jedynie na ilość naturalnych substancji w składzie całego kosmetyku oraz na sposoby ich pozyskiwania. Żaden z nich nie gwarantuje, że kosmetyk z certyfikatem będzie działał skutecznie. Bardzo często kosmetyki z certyfikatem okazują się „bublem” za który dodatkowo zapłaciliśmy wysoką cenę, ponieważ w przypadku tych produktów płacimy za nic innego jak za certyfikaty, które kosztują.
Sięgaj po polskie produkty
W Polsce promowane są w szczególności kosmetyki rosyjskie, niemieckie i azjatyckie, co moim zdaniem jest przeogromnym błędem. Nasi rodzimi producenci tworzą o niebo lepsze produkty i pomimo tego, że może nie są one tak znane i promowane jak te zagraniczne, to nie ulega wątpliwości, że w pierwszej kolejności warto sięgać właśnie po nie. W Polsce mamy wspaniałych producentów kosmetyków naturalnych i jeżeli jeszcze ich nie znacie, koniecznie zerknijcie na tę listę: Polskie kosmetyki naturalne – czy znasz je wszystkie?
Nie zrażaj się przy pierwszym podejściu
Przypadkowy wybór nieodpowiedniego kosmetyku nie powinien wpływać na Twoją dalszą przygodę z kosmetykami naturalnymi. Jeżeli dany produkt się u Ciebie nie sprawdził, nie oznacza to, że inne kosmetyki również nie zadziałają. Czasem, aby trafić na idealny dla nas kosmetyk, trzeba szukać go latami. Ja swoją przygodę z kosmetykami naturalnymi rozpoczęłam od stosowania rosyjskich kosmetyków, co początkowo bardzo zniechęciło mnie do naturalnej pielęgnacji. Na szczęście zaczęłam szukać alternatyw i odkryłam polskie kosmetyki naturalne, które zdobyły moje serce na zawsze.
Podsumowanie
Naturalna pielęgnacja może stać się rozwiązaniem problemów skórnych oraz okazać się sposobem na długie i lśniące włosy. Ważne, aby wybrać produkty jak najbardziej dostosowane do swoich potrzeb i nie sugerować się panującą modą czy promowanymi na siłę markami, które w rzeczywistości nie mają wiele do zaoferowania. Odpowiednio dobrane produkty naturalne potrafią oczarować swoim działaniem i widocznie poprawić stan cery i kondycję włosów. Naturalna pielęgnacja nauczyła mnie bardzo ważnej rzeczy – nie ma sensu wydawanie pieniędzy na najdroższe kremy luksusowych marek, ponieważ zdrowa i skuteczna pielęgnacja nie musi kosztować fortuny. Luksusowe kremy za 1000 zł. nie robią z cerą nic nadzwyczajnego. Ich fenomen polega wyłącznie na kreowaniu błędnego przekonania, że drożej oznacza lepiej. Nic bardziej mylnego. Odpowiedni naturalny krem za 50,00 zł. często pozwala uzyskać o niebo lepsze rezultaty niż ten luksusowy, przepełniony chemią za 1000 zł produkt. Mam nadzieję, że udało mi się zebrać w jednym miejscu najważniejsze kwestie związane z naturalną pielęgnacją i ułatwią one rozpoczęcie przygody z naturalnymi produktami wszystkim tym, którzy zastanawiają się na co w pierwszej kolejności warto zwrócić uwagę, aby nie przeżyć rozczarowania. Jestem bardzo ciekawa jakie są Wasze spostrzeżenia w tej kwestii i jakie macie doświadczenia w tym zakresie. Czy nacięliście się na coś sięgając po kosmetyki naturalne? Czy pierwszy wybór był tym trafionym? Czy może tak jak ja musieliście wypróbować sporo produktów, aby w końcu trafić na te wyjątkowe? Koniecznie dajcie znać w komentarzach, bo jestem bardzo ciekawa Waszych opinii.
16 Komentarzy
Ja zanim trafiłam na „swoje” produkty sporo tego wypróbowałam. Teraz w pielęgnacji cery przede wszystkim mam postawione w 100% na naturę. Sprawdza sie u mnie najlepiej nasz polski SYLVECO-BIOLAVEN-VIANEK. Jakoś do składów tej marki mam pełne zaufanie i pokochałam je od pierwszego produktu 🙂 Co do certyfikatów , to fakt nie raz krzyczą wręcz z opakowań jakie to one naturalne a w składzie syf :/ Nie do końca jeszcze ogarniam czytanie składów ale pamiętam na przykład że moje ulubione rosyjskie szampony babuszki wcale takie naturalne jak by chciały nie są 🙂
Najwazniejsze, żeby znależć to co nam odpowiada. Ja zmieniam kosmetyki od ponad 40 lat, a więc nie zawsze były naturalne. Jednak moja skóra nie toleruje więcej niż jednego sloiczka josmetyku i to nie każdego. Natomiast bardzo pomaga martwa woda.
Chyba nigdy nie kupowałam naturalnych kosmetyków, ponieważ a) jednak zazwyczaj są droższe (mimo, że to wymówka jak ze zdrowym odżywianiem i może trzeba na to jeszcze chwilę poczekać), b) nie znam się na składach, więc wybierałabym produkty, które mają jakiś marketingowy napis, a przecież nie koniecznie o to w tym chodzi. Teraz przy okazji ciąży trochę interesuję się składami. Może w końcu przejdzie to i na mnie, ponieważ na dzień dzisiejszy właściwie nie używam kosmetyków do pielęgnacji.
Nigdy jeszcze nie urzywałam naturalnych kosmetyków, chy a pora to zmienić
Jakie jest przebicie kosztów kosmetyków naturalnych od tych sztucznych? Rozwiązanie jest dobre ale ciekawią mnie właśnie koszty.
Próbowałam z naturalnymi kosmetykami i próbowałam, ale moja cera niestety nie umiem całkowicie zrezygnować z tych drogeryjnych kosmetyków. Ale w mojej pielęgnacji zawsze znajdzie się coś w 100% naturalnego. Fajnie, że napisałaś o tym jak wybierać takie kosmetyki, fakt, że nie wszystko z certyfikatem i napisem bio jest naturalne, już nie raz miałam okazję to zaobserwować 🙂 Pozdrawiam ciepło!
Od niedawna staram się stosować minimalizm w ilości swoich kosmetyków, a do tego wprowadzać jak najwięcej produktów naturalnych. Jestem dopiero na początku tej drogi i póki co jestem na etapie szukania odpowiednich kosmetyków, co powiem szczerze nie jest łatwe 🙂
Bardzo fajny przewodnik, ja jak doradzam koleżankom to też zawsze muszę wyjaśniać dlaczego mają patrzeć na skład, dlaczego producenci zwyczajnie oszukują, bo nie każdy napis na opakowaniu „naturalne ekstrakty” oznacza, że kosmetyk jest naturalny. Podobnie bio, eko itd 🙂 Teraz będę je odsyłać do Twojego wpisu 🙂
Bardzo ciekawy post. Dużo ostatnio czytam i trafiam na artykuły poświęcone naturalnym kosmetykom. Może też zacznę stosować. pozdrawiam
Mam wątpliwość, czy skóra maltretowana byle czym (bawet jeśli uznanymi markami), przestawi się „od ręki” na kosmetyki naturalne, ale chyba masz rację – trzeba z grubej rury:) Myślałam o przestawieniu się na kosmetyki naturalne, ale chciałam je robić sama. Nie jest to proste, nie zebrałam się jeszcze, ale powoli, powoli… Obecnie używam właściwie tylko tołpy, bo jednak patrząc na skład – jest naturalna. Wydaje mi się też, że najważniejsze to też skupić się na jedzeniu, dostarczaniu wartościowych składników od wewnątrz..
fantastic post dear thanks for sharing keep posting..
https://clicknorder.pk online shopping in lahore
Świetny wpis. I zgadzam się w 100% jeśli decydujesz się na kosmetyki naturalne to wyrzuć drogeryjne do kosza.
Nie zgodzę się z pierwszym punktem. Zmiany lepiej wprowadzać stopniowo. Sprawdzać, co działa, a co nie. Nie wywalać od razu pełnych opakowań, które już są na półce i są sprawdzone. Jeśli je wyrzucimy to w chwili, gdy coś nas uczuli nie mamy żadnego „zastępnika”. Poza tym wymiana na raz całej kolekcji jest po prostu cholernie droga. Ja sama mieszam naturalne ze „zwykłymi” i … dobrze mi z tym.
U mnie tak pół na pół natura i „drogeria”. Niestety nie wszystko co naturalne dobrze się u mnie sprawdza
Choruję na atopowe zapalenie skóry i zawsze miałam problem z doborem kosmetyku, by ten mnie nie uczulił. W pewnym momencie przerzuciłam się na kosmetyki naturalne jednej marki i od tej pory nie mam problemów z cerą.
Kosmetyki te są droższe, ale biorąc pod uwagę to, że odeszły mi kosztowne wizyty u specjalistów i koszty leczenia, jestem w stanie zapłacić kilka razy więcej za kosmetyk. Tym bardziej, że moja cera w końcu odzyskała zdrowie.
Bardzo trafny artykuł i mnóstwo wskazówek w jednym miejscu. Dokładnie tak, jednym psujemy, drugim chcemy naprawiać i jesteśmy zaskoczone, że to wszystko jakoś nie działa 🙂
Dodaj komentarz