Caniwild Adult Aberdeen Angus Beef + Caniwild Beef with Vegetables – bezzbożowa karma dla psów
Coraz więcej osób wybiera ekologiczny styl życia. Nieodłącznym jego elementem staje się wprowadzanie zdrowych i dobrych jakościowo pokarmów również wśród pupili domowych. Spór między zwolennikami psiej diety mięsnej i bezmięsnej pozostaje nierozstrzygnięty. Podobnie, dyskusja pomiędzy zwolennikami diety zbożowej i bezzbożowej nie ma końca. Dobór karmy zawsze powinien zostać podyktowany indywidualnymi potrzebami czworonoga, a karma odpowiednio zbilansowana. W przypadku psów-alergików sytuacja wydaje się nieco bardziej skomplikowana, a Molly właśnie do takich psów należy. W ostatnim czasie, dzięki uprzejmości sklepu internetowego Keko: www.keko.pl, moja Molly miała okazję wypróbowania karmy suchej oraz karmy mokrej marki Caniwild. Czy spełniają one wymagania psa z alergią pokarmową? Przekonajmy się!
O marce Caniwild
Marka Caniwild opracowuje formuły poszczególnych karm, bazując na naturalnych potrzebach czworonogów, przykładając jednocześnie ogromną wagę do jak najwyższej jakości wchodzących w ich skład komponentów. Bazą karm są składniki mięsne, pochodzące z wolnego chowu lub wprost z natury, dzięki czemu nie znajdziemy w nich antybiotyków ani hormonów. Poszczególne składniki karmy Caniwild zostały tak zbilansowane, aby dostarczyć zwierzęciu wszystkiego czego potrzebuje do prawidłowego funkcjonowania oraz dobrego samopoczucia.

Caniwild Adult Aberdeen Angus Beef – sucha karma dla dorosłych psów, 6 kg
Sucha karma kusi psa okrągłymi krokietami o rozmiarach 5×14 mm. Ma standardowy brązowy kolor i pozbawiona jest barwników, na które Molly jest uczulona. Ma charakterystyczny dla psich karm zapach, który nie jest intensywny. Karma oparta jest o jedno źródło białka zwierzęcego – wołowinę, będąc idealnym rozwiązaniem w przypadku czworonogów mających alergię na m.in. drób. Zastosowana wołowina, to wołowina Angus – jeden z najbardziej cenionych na świecie gatunków wołowiny. Główne źródło wartościowych węglowodanów stanowią bataty, mające niski indeks glikemiczny. Zawarty w karmie tłuszcz wołowy wpływa na poprawę smaku pokarmu, sprawiając, że karma zadowoli nawet najbardziej wymagającego czworonoga. Niezwykle istotne jest, że karma nie zawiera sztucznych konserwantów, polepszaczy smaku, czy barwników, ograniczając tym samym ryzyko wystąpienia alergii pokarmowej do całkowitego minimum.

Skład
50% wołowiny (w tym: 28% świeżo przygotowanej wołowiny Angus, 19% suszonej wołowiny, 3% tłuszczu wołowego), 26% batatów, 9% ziemniaków, groszek, siemię lniane, pulpa buraczana, minerały i witaminy, suplement Omega-3, wywar z warzyw, 7,5 marchewki na 1 kg karmy, FOS (92 mg/kg), MOS (23 mg/kg).
Dodatki na 1 kg karmy: 15 000 IU wit. A, 2 250 IU wit. D3, 160 mg żelaza, 1,58 mg jodu, 60 mg miedzi, 110 mg manganu, 130 mg cynku, 0,60 mg selenu
Analiza
Białko surowe 30%
Oleje i tłuszcze surowe 13%
Włókno surowe 3,5%
Popiół surowy 8%
Wilgotność 8%
Węglowodany 37%
Omega-3 0,8%
Omega-6 1,3%
Wapń 1,0%
Fosfor 0,5%
Jak sucha karma sprawdziła się u Molly?
Molly nie miała jakiegokolwiek problemu z przestawieniem się na nowy rodzaj karmy i bez oporów zjadła całą miskę zalecanej porcji dziennej. W ciągu następnych dni z ogromną radością witała kolejne porcje suchej karmy i po jej reakcji było widać, że bardzo jej smakowała (przy innych karmach zdarzało się, że zanim zaczęła jeść, najpierw wywracała miskę i szukała czegoś smaczniejszego). Karma nie wywołała u niej alergii pokarmowej, a wcześniej zdarzało się to dość często (wydrapywała sierść lub pojawiał się u niej łupież). Istotną kwestią jest również to, że karma do tej pory nie znudziła się Molly i wcina ją jak szalona. W przypadku niektórych karm zdarzało się, że już po kilku dniach miała ich dość, co sygnalizowała pozostawieniem części wydzielonej porcji. Wydaje się, że sucha karma Caniwild przypadła do gustu Molly, co znajduje odzwierciedlenie w jej nieustannym entuzjazmie na widok wypełnionej nią miski, jak również w blasku jej sierści.
Karmą zainteresował się również nasz nieco mniejszy sąsiad 🙂

Caniwild Beef with Vegetables – puszka z zamykanym wieczkiem, 850 g
Karma mokra Caniwild Beef with Vegetables zawiera w swoim składzie wołowinę oraz jej podroby gotowane w sosie własnym, gwarantując tym samym przyjemne doznania smakowe bez konieczności zastosowania jakichkolwiek ulepszaczy smaku. Zastosowanie jednego rodzaju białka zwierzęcego sprawia, że karma staje się świetnym wyborem w przypadku psich alergików. Karma posiada prosty, lecz wysokiej jakości skład, zapewniający bezpieczeństwo stosowania nawet w przypadku najbardziej wrażliwych czworonogów. Nie zawiera dodanej wody ani bulionu, stanowiąc całkowicie naturalną karmę, sprawdzającą się zarówno jako dodatek do suchego pokarmu, a także jako podstawa żywienia psa. Niezwykle istotne jest, że nie zawiera ona jakichkolwiek konserwantów, barwników oraz wzmacniaczy smaku. Ogromną zaletą tej karmy jest wieczko puszki, zapewniające możliwość zamknięcia szczelnie puszki, aby pozostałe w niej jedzenie nie wysychało. Jednocześnie gwarantuje ona bezpieczeństwo i wygodę podczas nakładania karmy do miski, dbając o dłonie psiego właściciela, które prawdopodobnie niejednokrotnie zostały zadraśnięte podczas użytkowania tradycyjnej puszki.

Skład
98% świeżego mięsa wołowego i podrobów wołowych, marchew, minerały i witaminy.
Dodatki na 1 kg karmy: 2800 UI witaminy A, 180 UI witaminy D3, 30 mg witaminy E.
Analiza
Białko 14,6%
Tłuszcz 8%
Włókno 0,5%
Popiół 2,5%
Wilgotność 52%
Wapń 0,4%
Fosfor 0,2%
Jak karma mokra sprawdziła się u Molly?
Puszka o wadze 850 gram rewelacyjnie sprawdziła się jako dodatek do karmy suchej, zjadanej przez Molly każdego dnia. Karma od razu jej posmakowała i było widać, że mogłaby zostać jej głównym przysmakiem. Nie zaobserwowałam, aby po zjedzeniu karmy Molly wydrapywała sierść, więc składniki okazały się jak najbardziej trafione. Opakowanie z zamykanym wieczkiem okazało się świetnym i szalenie praktycznym rozwiązaniem – ucieszyłam się z niego ogromnie, ponieważ do tej pory nie spotkałam się z podobnym rozwiązaniem, a całkiem niedawno tradycyjną puszką rozcięłam sobie dłoń.

Podsumowanie
Zarówno karma sucha, jak i karma mokra marki Caniwild, w przypadku mojego czworonożnego alergika, okazały się strzałem w dziesiątkę. Widać, że smakują zwierzakowi, a na dodatek sierść Molly nabrała zdrowego połysku – śmieję się, że jest bardziej błyszcząca i zadbana niż moje włosy. Po zjedzeniu karmy Molly zawsze wydaje się wesoła i pełna energii, w związku z czym bez wątpienia można stwierdzić, że taki posiłek najzwyczajniej jej służy. Uważam, że testowane przez Molly karmy marki Caniwild są dobrymi jakościowo i odpowiednio zbilansowanymi produktami, które z całą pewnością warto wypróbować. Przemawiają za tym wysokiej jakości składniki oraz taki ich dobór, aby jak najlepiej sprostać wymaganiom nawet najbardziej wymagającego pupila. Serdecznie polecam Wam wypróbowanie karm Caniwild, które od pierwszego kęsu, skradły podniebienie mojej Molly.

Dodaj komentarz