Eco Cosmetics, Balsam do ciała z rokitnikiem i brzoskwinią
Jeśli miałabym wskazać kosmetyk, który kupuję najczęściej, bez wątpienia byłby to balsam do ciała. Jest to kosmetyk, który zużywam najszybciej i nie wyobrażam sobie dnia bez jego zastosowania. W ostatnim czasie postanowiłam wypróbować Balsam do ciała z rokitnikiem i brzoskwinią marki Eco Cosmetics, który skusił mnie pięknym brzoskwiniowym kolorem i bezpiecznym składem.
Opakowanie i aplikacja
Opakowanie balsamu to przezroczysta buteleczka, która na pierwszy rzut oka wydaje się praktycznym i wygodnym rozwiązaniem. Niestety, jest to najbardziej niewygodne opakowanie balsamu, z jakim kiedykolwiek miałam styczność. Przy kilku pierwszych aplikacjach opakowanie zdaje egzamin, natomiast później, wydobycie preparatu z opakowania to droga przez mękę. Aby wydobyć odrobinę balsamu konieczne jest odwracanie butelki i wyciskanie preparatu na siłę, ponieważ brak tradycyjnego dozownika utrudnia aplikację. Przez otwór w opakowaniu wydobywa się niewielka ilość kosmetyku, co jest strasznie niewygodne i czasochłonne. Balsam do ciała dobrze rozprowadza się na skórze i potrzebuje kilku minut, aby całkowicie wchłonąć w skórę. Początkowo pozostawia na niej cienką białą warstwę, która w miarę upływu czasu znika.
Kolor i zapach
Balsam do ciała z rokitnikiem i brzoskwinią ma lekko brzoskwiniowy odcień kojarzący się z soczystymi brzoskwiniami dojrzewającymi w promieniach słońca. Owocowy zapach uprzyjemnia aplikację preparatu na skórę, przenosząc nas w trybie natychmiastowym w ciepłe kraje i sprawiając, że aplikacja balsamu staje się relaksującym rytuałem pielęgnacyjnym.
Działanie i moje wrażenia
Balsam delikatnie nawilża skórę, pozostawiając ją aksamitnie gładką i przyjemną w dotyku. W wyniku jego zastosowania skóra jest ukojona i nabiera zdrowego blasku. Przy regularnym stosowaniu pomaga utrzymać skórę w dobrej kondycji, choć działanie nawilżające mogłoby być silniejsze. Osoby, których skóra nie wymaga intensywnego nawilżenia, z pewnością będą usatysfakcjonowane z jego działania. W przypadku skóry przesuszonej, konieczna będzie częsta aplikacja lub wsparcie innym produktem.
Skład INCI
Aqua, Glycine Soja Oil*, Hippophae Rhamnoides Water*, Butyrospermum Parkii Butter*, Lecithin Hydrogenated, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Calendula Officinalis Flower Water*, Olea Europaea Fruit Oil*, Glycerin, Hydrogenated Coco-Glycerides, Glyceryl Stearate Citrate, Hippophae Rhamnoides Oil*, Punica Granatum Fruit Water*, Punica Granatum Seed Oil*, Xanthan Gum, Tocopherol, Peach Extract. * składniki pochodzące z upraw organicznych
Podsumowanie
Balsam do ciała z rokitnikiem i brzoskwinią kusi apetycznym, brzoskwiniowym aromatem obok którego ciężko przejść obojętnie. Pielęgnuje skórę, zapewniając jej łagodne nawilżenie i skutecznie łagodząc wszelkie zaczerwienienia. Nie uratuje skóry wybitnie przesuszonej, choć przy codziennym stosowaniu, powinien ukoić skórę i widocznie zwiększyć poziom jej nawilżenia. Gdyby opakowanie posiadało tradycyjny dozownik, byłby to produkt z którym mogłabym zaprzyjaźnić się na dłużej. Wyjątkowo niepraktyczne opakowanie sprawia, że użytkowanie balsamu jest męczące, jednak warto w tym przypadku docenić jego zawartość, która na tle opakowania wypada naprawdę dobrze. Jeśli chcielibyście wypróbować pięknie pachnący balsam o przyzwoitym działaniu, serdecznie polecam Wam jego wypróbowanie.
Macie swój ulubiony balsam do ciała? Jaki produkt moglibyście polecić w ciemno?
Dodaj komentarz